Translate

środa, 11 czerwca 2014

121 :D

Wczoraj raczej nic no tyle, że japonki mnie obtarły strasznie ale to raczej mało ciekawe. A no i Majki stał się łysą pałą! Bo musi być bardziej aerodynamiczny bo to jest potrzebne w kolarstwie szosowym... I wygląda strasznie! No a dzisiaj to nudy troszku... Rano uświadomiłam sobie, że jak nie dostanę się na łódzką filmówkę to nie wiem co mam roić w ŻYCIU! Na wosie sprawdzian na, którym nie dawałam Kacprowi się skupić :3 No i nauczyciel jak się go pytałam czy mogę do toalety gapił mi się w cycki :/ No ale tak to spk... Po sql nauka historii bo jutro spr dyrektorski całoroczny :/ Potem weszłam sobie na kompa i pisałam sobie z Bartusiem :) No i zaproponował przejście się, więc poszłam :) I to było bardzo miłe i wgl bo się za nim strasznie stęskniłam... <3 Na reszcie zaczyna się układać :)
Wicie każdy ma swój wyjątkowy uśmiech i ten uśmiech potrafi wywołać tyko jedna wyjątkowa osoba i wiecie moją wyjątkową osobą jest Bartek :) Jak wracałam ze spaceru z nim to na mojej twarzy pojawił się własnie ten uśmiech... On pojawiał się zawsze gdy wracałam ze spaceru z nim... Brakowało mi tego uśmiechu, brakowało mi jego...
Czuję, że wypadam z obiegu w sensie tyle mnie omija, tyle dzieje się w gronie Karoliny czy Bartka... Tak bardzo bym chciała w tym uczestniczyć... A jak wyjadę to już wgl boję się, że stracę Bartka tak na serio, bo Karolina też wyjeżdża... Jest tak bardzo ciężko. :'(   

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz