Dzisiaj dzień zapowiadał się nudnie aż tu wpadła Karolina, porobiłyśmy foty co zresztą widać w zakładce "Foty" bo dodałam :) Wyszłyśmy do biedry potem poszłyśmy do jej mamy, nastepnie mieliśmy wbić na bal klas 3 gimbazy u mnie ale nie wyszło bo nie wpuszczali :( I poszłyśmy do mnie i zrobiłyśmy sobie budyń czekoladowy i tutaj się wszystko zaczyna.. Tak nie ma to jak siedzieć i jeść spokojnie budyń i naglę pęknięcie talerza na milion kawałeczków i takie jaak?? I ten budyń i szkło wszędzie i sprzątanie... Mam po dziurki budyniu czekoladowego i tłuczonego szkła.. Niezapomniany wieczór... Jak tak się zaczynają ferie to boję się co będzie dalej... No i sobie pojechała a ja przy okazji podłogę umyłam :) A teraz wyjątkowa gadam na skype z nią a nie z Piotrkiem ale z nim piszę :) No i słuchanie z Karoliną muzy http://www.youtube.com/watch?v=YpCYHIoTOkU
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz