Translate

wtorek, 1 kwietnia 2014

70 :D

No to dzisiaj najszczerszy wpis ze wszystkich... A więc jak ktoś luka na opisy postaci jak się zmieniają to w niedzielę zerwałam z Patrykiem... Dzisiaj widziałam go pierwszy raz smutnego nie sądziłam że to może mnie tak bardzo zaboleć.. A więc Boże nawet nie wiem od czego zacząć... No to chce mi się wyć tylko wyć... Jak byłam z psem to sobie ukucłam i płakałam jak mała dziewczynka której zabrano ukochanego misia... Odkryłam, że tak na prawdę nie mam nikogo komu mogłabym powiedzieć co czuje bo i tak nie rozumie... To smutne... Ten blog mimo, że wiem że czytają go moi znajomi i nie wiem czy ktoś jeszcze to daje mi poczucie że mogę się tu wyżalić... On na prawdę mi pomaga... Odkryłam, że żyję tylko dlatego, że zbyt wielu osobom na mnie zależy i mam za dużo marzeń do spełnienia.. I tak nie podam tu jakiegoś głównego powodu smutku bo tak na prawdę sama nie wiem do końca co to jest... Po prostu jest do kitu... Miłość jest do kitu! na maksa... I tak nie napisałam wszystkiego co miałam na myśli połowa tego co chciałam napisać uciekło mi z głowy gdy byłam z psem... Zastanawiam się czy nie żałuję tego rozstania... Ale teraz jest już za późno.....................................

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz