Wczoraj mama sobie siedziała więc nie weszłam.. A więc wczoraj piekłam ciasto i wgl no potem przyszła Monika i poszłyśmy na zbiórkę... Po niej były fazy u mnie i ją odprowadziłam jak wracałam to przy domu poganiał mnie pies sąsiada... Bardzo głupi i nie przewidywalny pies no i tak jakby tylko troszkę się wystraszyłam prawda... A dzisiaj byłam z koszyczkiem w kościele... :/ Potem u dziadka na cmentarzu i siedzę w domku... A jutro jadę do chrzestnej... :)
Chciałabym wiedzieć kto jest tajemnie wiernie.. Serio jestem mega ciekawa...
W dniu Wielkanocy
życzę Wam mocy,
zero zmęczenia,
dużo natchnienia,
serca szczerego,
domu ciepłego.
Niech to będzie czas uroczy,
życzę wszystkim miłej nocy.
Alleluja i do przodu
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz